Ojcowie KapucyniParafia WniebowstąpieniaParafia Matki Bożej Nieustającej PomocyParafia Św. AnnyStrona Główna
Niedzielne Msze Święte
Parafia Matki Bożej

700, 900, 1030, 1200,
1315, 1800

Parafia Wniebowstąpienia

730, 1030, 1200, 1700

W Brzezinach - godz. 900

 

Czytania na dziś
 
Święto Podwyższenia Krzyża Świętego - 14 września
14-09-2021 11:11 • Ks. Stanisław Rząsa

We wtorek 14 września święto Podwyższenia Krzyża świętego. Krzyż to znak zbawienia – znak mojej wiary. Czy za każdym razem, gdy go czynię, robię to z pełną świadomością? Wobec profanacji krzyża w wielu miejscach świata powinienem się zastanowić nad tym, jakie miejsce w moim życiu zajmuje Chrystusowy krzyż – znak zbawienia i zwycięstwa. Czy w moim domu, miejscu pracy jest dla niego godne miejsce?

Święto Podwyższenia Krzyża przypomina nam i uobecnia wywyższenie Jezusa Chrystusa, naszego Pana, na Krzyżu – znaku naszego odkupienia i zbawienia. Kto wierzy w Ukrzyżowanego, ma życie wieczne. Podwyższenie Chrystusa na Krzyżu dało początek wywyższeniu człowieka przez Krzyż. 

Sporządził więc Mojżesz węża z brązu i umieścił go na wysokim palu. Przeczytany przed chwilą tekst z Księgi Liczb dostarcza etiologicznego wyjaśnienia znaczenia „węża z brązu”, który znajdował się w świątyni w Jerozolimie i któremu składano ofiary z kadzidła. Z lektury Drugiej Księgi Królewskiej wynika, że ten przedmiot kultu został zniszczony w czasie reform Ezechiasza, wraz z innymi przedmiotami, które nie harmonizowały z religią jahwistyczną (2 Krl 18, 4). Autor wydaje się nie mieć obiekcji co do „węża z brązu”, chociaż przypuszczalnie jego celem jest opisanie właściwego sposobu wykorzystania tego przedmiotu, przy świadomym pominięciu wzmianki o ofiarach z kadzidła. Podczas długiej, czterdziestoletniej pielgrzymki narodu wybranego do Ziemi Obiecanej lud stracił cierpliwość i zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi. Po zbrodni niewiary i nieposłuszeństwa przychodzi zasłużona kara: Zesłał więc Pan na lud węże o jadzie palącym, tak że wielka liczba Izraelitów zmarła. Zesłana z nieba kara odnosi swój pedagogiczny i zbawczy cel: Zgrzeszyliśmy, szemrząc przeciw Panu i przeciwko tobie. Mojżesz, jak zawsze, wstawił się za ludem i na wyraźny rozkaz Pana sporządził węża z brązu i umieścił go na wysokim palu. Wystarczyło tylko jedno spojrzenie na węża z brązu, aby pozostać przy życiu. Wielkim, narodowym wyrzutem sumienia, a zarazem niezbędną, doktrynalno-etyczną katechezą są słowa z dzisiejszego psalmu: Wielkich dzieł Boga nie zapominajmy. Gdy ich zabijał, wtedy Go szukali, nawróceni garnęli się do Boga… Lecz oszukiwali Go swymi ustami i kłamali Mu swoim językiem. Ich serce nie było Mu wierne, w przymierzu z Nim nie byli stali. On jednak będąc miłosierny odpuszczał im winę i nie zatracał, gniew swój często powściągał i powstrzymywał swoje wzburzenie (Ps 78). 

Chrystus Jezus uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Pawłowy „hymn na cześć Chrystusa” opisuje uniżenie Chrystusa (Ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi; stawszy się posłusznym, aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej) oraz Jego wywyższenie (Dlatego też Bóg Go nad wszystko wywyższył i darował Mu imię, ponad wszelkie imię). Niektórzy bibliści sądzą, że stwierdzenie: Chrystus Jezus, istniejąc w postaci Bożej, stanowi nawiązanie do stworzenia Adama na obraz Boga. W przeciwieństwie jednak do Adama, który będąc człowiekiem, dążył do Boskości, Jezus – Syn Boży, zrezygnował z należnej sobie zaszczytnej pozycji: Nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. Bezinteresowna postawa Chrystusa, zamanifestowana w Jego pierwotnym postanowieniu przyjęcia służebnej, śmiertelnej ludzkiej kondycji, cechuje również dalszy ciąg Jego ziemskich dziejów. Śmierć nie była jedynie ostatnim aktem posłuszeństwa Chrystusa, ponieważ stanowiła nieuniknioną konsekwencję pełnego człowieczeństwa i całkowitego posłuszeństwa Bogu Ojcu. Czyn zbawczy Chrystusa, stanowiący wyraz całkowitego zaparcia się siebie, spotkał się ze zbawczym działaniem ze strony Boga. Posłuszeństwo zostało „nagrodzone” nie dlatego, że skłoniło Boga do zbawczego działania, lecz dlatego, że w swojej wierności postanowił On „usprawiedliwić” Jezusa, który całkowicie oddał siebie do Bożej dyspozycji. Bezinteresowna ofiara-miłość Chrystusa otworzyła drzwi zwycięskiej łasce Bożej, która może swobodnie działać tylko tam, gdzie poddaje się jej ludzka wola. Ci, którzy uwierzyli i naśladują Chrystusa, w znaczeniu duchowo-etycznym, powinni kierować się w ich życiu bezinteresowną postawą ich Mistrza i Pana, ponieważ żyją już „w Chrystusie”. W ten sposób ich życie poddaje się rytmowi, zasięgowi i ostatecznemu zwycięstwu tego samego Bożego planu: zbawienie przyszło przez Krzyż z miłości. 

A jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Jezus powraca do nieba przez krzyż, „wywyższony” jak wąż na pustyni, który przyniósł uzdrowienie Izraelitom. Bóg Ojciec posłał Syna, by udzielić życia wiecznego wszystkim ludziom. Dzieło odkupienia jest jednak nierozłącznie związane z osobową wiarą: Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Określenie Syna swego Jednorodzonego, oznaczające też „szczególnego, umiłowanego”, było często stosowane w literaturze żydowskiej w odniesieniu do Izaaka, by podkreślić ogrom ofiary Abrahama gotowego poświęcić życie swojego jedynego syna. Użyty przez św. Jana czas teraźniejszy – ma życie wieczne – wskazuje na inny, znamienny fakt: człowiek, który uwierzył i zaufał Jezusowi Chrystusowi już teraz zaczął doświadczać nowego życia – „życia w przyszłym świecie”. 

W święto Podwyższenia Krzyża wpatrujemy się w Ukrzyżowanego, który stał się posłuszny Bogu Ojcu aż do końca. Jezus Chrystus wskazuje, że Jego Krzyż jest najświętszym znakiem, który streszcza istotę chrześcijaństwa. Krzyż stanowi nie tylko podstawowy gest modlitwy, ale również najprostsze wyznanie wiary. Znak krzyża nosimy na piersiach, czynimy go w różnych sytuacjach naszego życia, od narodzin aż po ostatnie pożegnanie. Spotykamy go przy drogach i górskich szlakach. Krzyże zawieszamy w różnych miejscach, gdzie przebywa człowiek. Chcemy w ten sposób uświęcić i nadać właściwy sens rzeczywistościom, w których żyjemy (świątynie, kaplice, mieszkania, miejsca pracy i nauki), cierpimy (szpitale, domy opieki, hospicja) i umieramy z nadzieją (cmentarze). Stawiamy ten znak jako wyraz pamięci o ważnych wydarzeniach wolnościowych i społecznych, jak krzyże w Poznaniu, Gdańsku czy Warszawie. Krzyż, miejsce wywyższenia Syna Człowieczego, stał się znakiem zwycięstwa dobra nad złem, miłości nad nienawiścią, życia nad śmiercią.

Krzyż stanowi źródło sensu ludzkiego życia, nadziei i oparcia dla wszystkich ludzkich praw. Łączy nasze ziemskie doświadczenia z Bogiem, w którym mamy życie wieczne.

o. Edmund Kowalski CSsR Profesor nadzwyczajny Istituto Superiore di Teologia Morale (antropologia filozoficzna – specjalność bioetyka), Accademia Alfonsiana – Rzym


© 2009 www.parafia.lubartow.pl