W środę 8 września święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny. Duchowość naszego narodu jest przeniknięta duchowością maryjną, która zawsze ukierunkowuje nas na Boga. W naszej tradycji to święto jest nazywane świętem Matki Bożej Siewnej, bo tego właśnie dnia prosimy o błogosławieństwo Boże dla przyszłych plonów, żeby nasza ziemia przyniosła chleb.
Zapraszamy na Mszę Świętą do naszych świątyń!
Jakie znaczenie ma jedno ludzkie życie? Można powiedzieć, że niewielkie, bo czymże jest wobec milionów czy nawet miliardów pozostałych, obecnych, przeszłych i przyszłych? A jednak, świat i jego historia to zawsze suma istnień ludzkich zebranych jak pojedyncze nici w okazałym gobelinie.
Dzisiejsza uroczystość i dana nam przez Kościół liturgia słowa skłaniają nas do refleksji właśnie nad wartością każdego ludzkiego życia. Choć z pozoru jest ono nieznaczące, to nigdy tak naprawdę nie wiemy, jakie jest przypisane mu znaczenie i jaką rolę ma odegrać w historii świata. Najpełniej przekonujemy się o tym, słuchając genealogii Jezusa przedstawionej nam przez Ewangelistę. Każda z przytaczanych postaci jest poprzednikiem i następcą kolejnej lub poprzedniej i o większości z nich nie słyszeliśmy lub słyszeliśmy bardzo mało. Choć w całym rodowodzie znajduje się kilka wybitnych postaci, które wniosły w historię narodu wybranego naprawdę wiele, to jednak zdecydowana większość pozostaje dla nas anonimowa i niewiele znacząca. Tutaj jest punkt oparcia. Każda z tych postaci, choć niepozorna, to stanowi całość niesamowitej Bożej układanki, której finałem jest narodzenie Syna Bożego. Wcielenie, które jest momentem zwrotnym w historii dziejów świata, dokonuje się dzięki temu, że właśnie te nierozpoznawalne postacie żyły i działały.
Matce Teresie z Kalkuty przypisywany jest dialog z Hilary Clinton, która miała zapytać: „Matko Tereso, dlaczego jeszcze nie mamy kobiety na fotelu prezydenta USA?” Matka Teresa miała po chwili zastanowienia ze smutkiem odpowiedzieć: „Bo została abortowana”.
W innym przykładzie jest mowa o tym, że brak jest w wielu dziedzinach wybitnych postaci i geniuszy etc. Właśnie z tego powodu, że ich życie zostało przedwcześnie zakończone w wyniku aborcji. Fakty dotyczące skali zjawiska są nieubłagane. Miliony istnień ludzkich ginie z przyczyn interwencji lekarzy spowodowanych różnymi okolicznościami, a każde z nich jest przecież częścią historii. Bóg przygotował narodzenie Jezusa z wielką dokładnością, ale nie mógł nikogo zmusić do podjęcia takiego czy innego działania. Bóg szanuje naszą wolność i możliwość decydowania, bo Bóg nie chce, abyśmy byli bezmyślnymi niewolnikami Jego prawa i Jego zachcianek, ale chce, abyśmy podejmowali decyzje i wybory rozsądnie i roztropnie. Daje nam ludzkie atrybuty właśnie po to, aby z nich korzystać mądrze. Dlatego właśnie my, którzy żyjemy i mamy głos, musimy stać się głosem tych, którzy go nie mają. Dlatego tak ważne jest, aby modlić się za nienarodzone dzieci oraz ich rodziców, którzy często przeżywają dramaty związane z poczęciem dziecka, aby byli otwarci i gotowi do przyjęcia tego życia. Musimy modlić się i podejmować różne akcje i inicjatywy informujące i uświadamiające, jak ważne jest to życie. Trzeba modlić się za lekarzy, wychowawców, celebrytów itd., którzy mają duży wpływ na decyzje podejmowane przez młodych ludzi. Wreszcie sami powinniśmy dziękować Bogu za dar naszego życia.
Dzisiejsza Ewangelia powinna wzbudzić w nas jeszcze jedną refleksję, a mianowicie, tak jak życie przekazywane jest kolejnym pokoleniom, tak w tej sztafecie przekazywana jest wiara. Choć nie dzieje się to w sposób automatyczny, na zasadzie kurtki czy zabawek przekazywanych młodszym przez starszych, choć jest ona indywidualnym wyborem i decyzją, to wiemy, jak ważny jest klimat wiary stwarzany w domach. Za to też musimy dziękować, uświadamiając sobie, jak ta sztafeta wiary wyglądała w kolejnych pokoleniach naszych rodzin i czy my przekazujemy tę pałeczkę dalej, czy stwarzamy ten klimat, czy jesteśmy tym świadectwem. Sami również podziękujmy Bogu za to, że znaleźliśmy się na jakimś etapie tej drogi, że mogliśmy w klimacie wiary wzrastać. A jeżeli sami z różnych względów dopiero tę drogę zaczynamy, to też możemy prosić Boga o siłę na dalsze etapy podtrzymywania i nieustawania w tej drodze.
Maryja, której urodziny dziś obchodzimy, jest dla nas przykładem i przewodniczką. Niech Ona będzie tą, która nieustannie oręduje za nienarodzonymi, a nam niech wyjednuje łaskę dotarcia do mety w sztafecie przekazywania życia i wiary.
o. Wacław Zyskowski CSsR Redemptorysta Prowincji Warszawskiej, obecnie posługujący w Radiu Maryja i Telewizji Trwam – Toruń