Ojcowie KapucyniParafia WniebowstąpieniaParafia Matki Bożej Nieustającej PomocyParafia Św. AnnyStrona Główna
Niedzielne Msze Święte
Parafia Matki Bożej

700, 900, 1030, 1200,
1315, 1800

Parafia Wniebowstąpienia

730, 1030, 1200, 1700

W Brzezinach - godz. 900

 

Czytania na dziś
 
Uroczystość Zesłania Ducha Świętego - 4 czerwca
04-06-2017 10:28 • Ks. Stanisław Rząsa

Usłyszymy w Ewangelii, że Pan Jezus udziela swoim uczniom Ducha Świętego. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami fakt ten oznaczał, że Pan Jezus został już otoczony chwałą przez Ojca, ponieważ Jego misja została wypełniona. Moment narodzin Kościoła i początek jego misji pośród wszystkich narodów, przedstawiony w Dziejach Apostolskich, jest kolejnym etapem historii zbawienia. W wydarzeniu tym osiągają szczyt wszystkie obietnice Boże dane w ciągu dziejów. Doświadczenie to jest bowiem widzialnym owocem śmierci i zmartwychwstania Pana Jezusa, ponieważ gromadzi w jedno rozproszone dzieci Boże. Odwołuje się do tej prawdy Święty Paweł w Liście do Koryntian, gdy tłumaczy, że źródłem jedności wierzących wszystkich czasów jest Duch Chrystusa.

Prośmy Pana Jezusa, aby udzielił nam swego Ducha do uważnego słuchania słowa Bożego.

Warto też pamiętać, że niedziela ta kończy okres Wielkanocy i że to ostatni moment, aby zadośćuczynić przykazaniu kościelnemu nakazującemu spowiedź i Komunię św. wielkanocną. 

 

Do dziś pamiętam, tak jak chyba wielu Polaków, słowa dzisiejszego psalmu przytoczone przez papieża Polaka Jana Pawła II na zakończenie homilii wygłoszonej na Placu Zwycięstwa w Warszawie 2 czerwca 1979 roku:
    „Wołam, ja syn polskiej ziemi, i jednocześnie, ja, Jan Paweł II, papież (…). Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi... tej ziemi! Amen”.
 
To były naprawdę przenikające dreszczem prorocze, modlitewne i ufne słowa świętego dziś papieża Polaka, wypowiedziane w tamtej, tak bardzo specyficznej rzeczywistości. Jakże trudno nam było w tamtych czasach wyobrazić sobie, że możliwe będzie dla Polaków i dla Polski, aby stać się niezależnymi od militarnej i ideologicznej potęgi Związku Radzieckiego. Dziś widzimy, że to nie ogień dział czy karabinów zmienił tamtą rzeczywistość, ale płomień i moc Ducha Świętego, który zstąpił i odnowił oblicze tej polskiej ziemi.
 
 
Kończąc okres paschalny, ten wielki i wspaniały czas Pięćdziesiątnicy, w którym mieliśmy okazję odnowić w nas tę wielką tajemnicę wiary, w Tego, który powstał z martwych, wstąpił do nieba, zasiadł po prawicy Ojca, i który powróci aby sądzić żywych i umarłych, liturgia Kościoła otwiera się na dar Ducha Świętego.
 
Nie tak dawno, bo w piątą niedzielę okresu wielkanocnego wraz ze św. Tomaszem przedstawialiśmy Panu jeszcze jedną z naszych egzystencjalnych wątpliwości: Jeśli On nas opuści, wracając do domu Ojca, czy będziemy mieli na tyle siły i odwagi, aby samemu kroczyć drogami życia i drogami historii? Czy będziemy zdolni sami odnaleźć właściwą drogę, którą mamy kroczyć, prawdę, o którą mamy zabiegać? Czy wreszcie zdolni będziemy do tego, aby dążyć do pełni życia? Jezus nie tylko przypominał im, że to On jest Drogą, Prawdą i Życiem, którą już powinni dobrze znać, ale również, że nie pozostawi ich samym sobie. Obiecał im Ducha, Pocieszyciela i Nauczyciela, który będzie prowadził Jego Kościół – a w nim Jego wiernych – pewną, choć niełatwą drogą.
 
 
Dzisiejsza uroczystość to jeszcze jedna paschalna pamiątka Chrystusa Zmartwychwstałego, który z wysokości krzyża wylał już swego Ducha na swych wiernych, i którym w dniu zesłania dał moc, aby odważnie głosili Jego Imię wśród wszystkich narodów.
 
Jednakże dzisiejsza uroczystość Zesłania Ducha Świętego nie może ograniczyć się do przypomnienia owego historycznego wydarzenia. To nade wszystko pokorna prośba, którą Kościół wznosi do Ojca, aby również i dzisiaj zesłał Ducha Świętego i wzmocnił serca wiernych, i aby odnowił jakże zranione nienawiścią, obojętnością i egoizmem oblicze ziemi.
 
Trzeba i nam dziś wsłuchać się w słowa Zmartwychwstałego Pana, który mówi:
    Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam (…). Weźmijcie Ducha Świętego!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i głoście wszystkimi językami, ale nade wszystko językiem miłości i przebaczenia, wielkie dzieła Boże!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i nauczajcie że Panem jest Jezus i że nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni (Dz 4, 12)!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego, aby odnowić swoje chrześcijańskie życie w rodzinie i we wspólnocie parafialnej!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i nie pozwólcie, aby wykradziono wam – jak pisał papież Franciszek w adhortacji Evangelii gaudium – entuzjazm misyjny, chrześcijańską nadzieję, ideał braterskiej miłości i solidarności oraz radość ewangelii!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i czyńcie wszystko dla wspólnego dobra kraju i ludzkości!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i otwórzcie drzwi Chrystusowi, który w tych czasach przychodzi szczególnie w osobie emigranta!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego, który wzywa nas do nieustannego i dynamicznego „wyjścia”, szczególnie z własnej wygody i zdobycia się na odwagę, by dotrzeć na wszystkie peryferia świata potrzebujące światła Ewangelii (por. EG, nr 20)!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i bądźcie darem pokoju, jedności i przebaczenia w Kościele i w świecie!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i czyńcie to wszystko na Moją pamiątkę! – mówi Pan.
 
 
Niech Maryja, pełna łaski Ducha Świętego, wstawia się nieustannie za nami, abyśmy tak jak ona wraz z uczniami w Wieczerniku, otwarli się na dar Ducha Świętego, który pokaże nam pewną drogę, który nauczy nas pełni Prawdy, i który nada głębokiego sensu naszej ludzkiej i chrześcijańskiej egzystencji.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
  Drukuj...
Misjonarz z Wiceprowincji Redemptorystów w Bahia (Brazylia),
obecnie wikariusz parafii Najświętszego Odkupiciela w Damaia – Lizbona (Portugalia)
o. Krzysztof Dworak CSsR

Do dziś pamiętam, tak jak chyba wielu Polaków, słowa dzisiejszego psalmu przytoczone przez papieża Polaka Jana Pawła II na zakończenie homilii wygłoszonej na Placu Zwycięstwa w Warszawie 2 czerwca 1979 roku:
    „Wołam, ja syn polskiej ziemi, i jednocześnie, ja, Jan Paweł II, papież (…). Niech zstąpi Duch Twój! Niech zstąpi Duch Twój! I odnowi oblicze ziemi... tej ziemi! Amen”.
 
To były naprawdę przenikające dreszczem prorocze, modlitewne i ufne słowa świętego dziś papieża Polaka, wypowiedziane w tamtej, tak bardzo specyficznej rzeczywistości. Jakże trudno nam było w tamtych czasach wyobrazić sobie, że możliwe będzie dla Polaków i dla Polski, aby stać się niezależnymi od militarnej i ideologicznej potęgi Związku Radzieckiego. Dziś widzimy, że to nie ogień dział czy karabinów zmienił tamtą rzeczywistość, ale płomień i moc Ducha Świętego, który zstąpił i odnowił oblicze tej polskiej ziemi. 
 
Kończąc okres paschalny, ten wielki i wspaniały czas Pięćdziesiątnicy, w którym mieliśmy okazję odnowić w nas tę wielką tajemnicę wiary, w Tego, który powstał z martwych, wstąpił do nieba, zasiadł po prawicy Ojca, i który powróci aby sądzić żywych i umarłych, liturgia Kościoła otwiera się na dar Ducha Świętego.
 
Nie tak dawno, bo w piątą niedzielę okresu wielkanocnego wraz ze św. Tomaszem przedstawialiśmy Panu jeszcze jedną z naszych egzystencjalnych wątpliwości: Jeśli On nas opuści, wracając do domu Ojca, czy będziemy mieli na tyle siły i odwagi, aby samemu kroczyć drogami życia i drogami historii? Czy będziemy zdolni sami odnaleźć właściwą drogę, którą mamy kroczyć, prawdę, o którą mamy zabiegać? Czy wreszcie zdolni będziemy do tego, aby dążyć do pełni życia? Jezus nie tylko przypominał im, że to On jest Drogą, Prawdą i Życiem, którą już powinni dobrze znać, ale również, że nie pozostawi ich samym sobie. Obiecał im Ducha, Pocieszyciela i Nauczyciela, który będzie prowadził Jego Kościół – a w nim Jego wiernych – pewną, choć niełatwą drogą.
  
Dzisiejsza uroczystość to jeszcze jedna paschalna pamiątka Chrystusa Zmartwychwstałego, który z wysokości krzyża wylał już swego Ducha na swych wiernych, i którym w dniu zesłania dał moc, aby odważnie głosili Jego Imię wśród wszystkich narodów.
 
Jednakże dzisiejsza uroczystość Zesłania Ducha Świętego nie może ograniczyć się do przypomnienia owego historycznego wydarzenia. To nade wszystko pokorna prośba, którą Kościół wznosi do Ojca, aby również i dzisiaj zesłał Ducha Świętego i wzmocnił serca wiernych, i aby odnowił jakże zranione nienawiścią, obojętnością i egoizmem oblicze ziemi.
 
Trzeba i nam dziś wsłuchać się w słowa Zmartwychwstałego Pana, który mówi:
    Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam (…). Weźmijcie Ducha Świętego!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i głoście wszystkimi językami, ale nade wszystko językiem miłości i przebaczenia, wielkie dzieła Boże!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i nauczajcie że Panem jest Jezus i że nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni (Dz 4, 12)!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego, aby odnowić swoje chrześcijańskie życie w rodzinie i we wspólnocie parafialnej!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i nie pozwólcie, aby wykradziono wam – jak pisał papież Franciszek w adhortacji Evangelii gaudium – entuzjazm misyjny, chrześcijańską nadzieję, ideał braterskiej miłości i solidarności oraz radość ewangelii!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i czyńcie wszystko dla wspólnego dobra kraju i ludzkości!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i otwórzcie drzwi Chrystusowi, który w tych czasach przychodzi szczególnie w osobie emigranta!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego, który wzywa nas do nieustannego i dynamicznego „wyjścia”, szczególnie z własnej wygody i zdobycia się na odwagę, by dotrzeć na wszystkie peryferia świata potrzebujące światła Ewangelii (por. EG, nr 20)!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i bądźcie darem pokoju, jedności i przebaczenia w Kościele i w świecie!
     
    Weźmijcie Ducha Świętego i czyńcie to wszystko na Moją pamiątkę! – mówi Pan. 
 
Niech Maryja, pełna łaski Ducha Świętego, wstawia się nieustannie za nami, abyśmy tak jak ona wraz z uczniami w Wieczerniku, otwarli się na dar Ducha Świętego, który pokaże nam pewną drogę, który nauczy nas pełni Prawdy, i który nada głębokiego sensu naszej ludzkiej i chrześcijańskiej egzystencji.  

Misjonarz z Wiceprowincji Redemptorystów w Bahia (Brazylia),obecnie wikariusz parafii Najświętszego Odkupiciela w Damaia – Lizbona (Portugalia)
o. Krzysztof Dworak CSsR


© 2009 www.parafia.lubartow.pl