W Wielki Piątek Męki Pańskiej nasze oczy kierujemy na krzyż – znak naszego zbawienia i zwycięstwa Chrystusa nad złem. Dziś ciągle musimy go bronić, bo w wielu miejscach komuś przeszkadza… Jednak próby ucieczki od krzyża zawsze kończą się porażką – czy to w wymiarze narodowym, czy osobistym. Ojciec Święty Franciszek mówi, że kiedy idziemy bez krzyża, gdy budujemy bez krzyża i kiedy wyznajemy Chrystusa bez krzyża, nie jesteśmy uczniami Pana – jesteśmy ludźmi doczesnymi. Dlaczego? Bo krzyż to znak zbawienia i prawdziwej miłości nauka. „Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich”. Ofiara Chrystusa nie straciła swej mocy. Krew, którą przelał za nas na krzyżu, ma cały czas moc oczyszczania nas z grzechów i podnoszenia do nowego życia. Dlatego zawsze brońmy krzyża, bo on pozwala rozumieć także nasze krzyże dnia codziennego.